Od paru lat świat ulicznych sportów ekstremalnych, w tym rolek, rządzi się nieco innymi prawami. Filmów nie kupuje się na DVD – tylko przez Sellfy (o ile w ogóle), do nagrania editu nie trzeba kamery – wystarczy iPhone, a wyczyny ulubionych prosów i inne update’y śledzi się praktycznie tylko w mediach społecznościowych. W tym samym czasie wielu niezmiennie uważa, że „kiedyś to było, a teraz to nie ma”. Co prawda większość tego typu wylewów przeczytamy (bo raczej nie usłyszymy) od gości, których lata świetlne nie widziało się na żadnym evencie, czy nawet zwykłej sesyjce, ale tym razem nie o tym.
Na pewno Wam też zdarzyło się dokonać „odkrycia” nowej rolkowej persony lub ekipy na Youtubie czy Instagramie. Niewielu potrafi zarządzić wszędzie gdzie się pojawi, jak niekwestionowany Król AB, ale jeżeli przyjrzeć się sprawie głębiej to są postacie, które są królami tylko swojego kanału. Przykład? Od lat oglądam wszystkie sekwy Geoffa Phillipa na Youtube i każda jest mega miazgą, do tego wypuszcza je bardzo regularnie i większość z nich ma po dobre 5 minut. Za to w tej chwili nie znajdziecie nawet jego konta na Instagramie. Przykładów gości, którzy nie lubią pucki w necie, a miażdżą niejednego pro spokojnie znalazłoby się więcej.
Ale jak wspomniałem, o niektórych prawdopodobnie nie usłyszelibyśmy w inny sposób. Przykładem jest najnowszy dodatek do teamu Roces, towarzysz Ilia Savosin. Oczywiście nie ujmując naszemu rosyjskiemu przyjacielowi dobrych sekw nagranych proper kamerą, ale to jego krótkie, jajeczne klipy na Instagramie sprawiły, że już ponad 11,5k ludzi postanowiło wcisnąć przycisk „Obserwuj”.
Skąd wziął się TikTok?
Przechodząc jednak do sedna, skupmy się na „rodzynku w ciaście”, o którym dziś miała być mowa, czyli poczynaniach w aplikacji TikTok. Krótka lekcja historii – to apka, która powstała w odpowiedzi na zamknięcie Vine’a, jako Musically, czyli wesoła opcja do szybkich filmików z muzyką. To jednak nie zażarło, aż tak jak się spodziewano, więc po małych transferach do Chin i zmianie nazwy na TikTok, udało się osiągnąć pożądany poziom promieniowania użytkownika.
Kogo znajdziemy na TikToku?
Jeżeli rozmyślacie nad założeniem konta w tej tajemniczej aplikacji, lub już po kryjomu to zrobiliście, properpants pomoże Wam wstać z kolan. Na dobry początek przystojniak z naszego rodzimego podwórka.

Screen z TT
Wyniki ze stanem na dziś jasno mówią, że jeżeli idzie o liczbę obserwujących Tomka, sprawa ma się lepiej na TikToku.

Screen z IG
O TikToku krążą obecnie plotki, że łatwo jest tam zdobywać wyświetlenia, co w zasadzie mogą potwierdzić wyniki Tomka, do których na pewno nie podchodzą IG i YT. Jego rekordowy film, ma w tej chwili ok. 1,5 mln wyświetleń, a filmik z lajtowego przejazdu po bowlu aż 875,5 tys. Taki film nie przyprawiłby nikogo proper o erekcję, nawet na IG stories, ale w żadnym stopniu nie odejmujemy tu Tomaszowi. Łatwe wyświetlenia? Nic z tych rzeczy, bo Tomek w pełni świadomie korzysta z formatów i narzędzi apki, które sprawiły, że aż tylu młodych ludzi stwierdziło, że jest to content godny sprawdzenia. Skąd wiemy, że młodych? Bo ponad 1/3 użytkowników TT to ludzie do 17 roku życia.
Oczywiście tak jak wszędzie, nie chodzi o ilość, a jakość i osobiście nie mamy wątpliwości, że core fani Toma to dalej IG i YT. Tak czy srak, way to go Tomo! Działaj jak przystało na dekadę rolek! 👊🏻
2. Bobi Spassov

Kolejny instaboy, który w tej chwili znany jest już z wyczynów nie tylko na fioletowej platformie, wie jak porwać dzieciaków, co potwierdza filmikiem z rekordowym ćwierć milionem wyświetleń. Widocznie klasyczne „do a backflip” i nuta niezbyt świętej pamięci XXXTENTACION to klimat, który siedzi małolatom bardziej niż filmy Vibraluxa (hehe). Anyway, reprezentant Izraela, to gość ze strategicznym podejściem do swoich „sociali” i jeżeli w międzyczasie pobieranie TikToka już zakończyło się na Waszym telku, spokojnie możecie wciskać follow na tym jegomościu.

Nie ukrywam, że obecność tego asa była dla mnie dość zaskakująca. Btw, patrząc na liczbę jego follow, nikt pewnie nie spodziewałby się, że jego filmik z fishbrainem na łamaczu i fatalną muzą w tle może mieć aż 400k wyświetleń, co? A jednak ma.

Za to rekordowy wynik na jego koncie to aż 1,3 mln wyświetleń! Damn. Teoretycznie mega zwyklacka akcja na parku, ale odrobina mainstreamu w tle i wpływ na dobry algorytm to już wszystko!
Swoją drogą, dość zabawny ten disclaimer pod filmami 👇🏻.


No i na koniec jeden z najbardziej znanych rolkarzy na świecie i nie bójmy się tego powiedzieć (no może trochę) – legendarny gość. Jeżeli idzie o followersów, to tutaj miecie nam pozostałych graczy, nawet razem wziętych. Nawet gdybyśmy dorzucili jego followy z IG. Właściciel firmy Gawds, wieloletni rider Remza i jeszcze niespełniony raper. Co zaskakujące, jeszcze do niedawna uważał, że uśmiechanie się na rolkach to całkiem gejowa akcja. Po jego TikTokach widać, że mocno poluźnił swoje podejście do tej sprawy. Do tej pory z największym rekordem na pojedynczym filmie – 6 MILIONÓW WYŚWIETLEŃ za fake akcje z top soulem na łamaczu.
Tak jak w przypadku pozostałych TikTokerów, prawie identyczny content Frankiego można znaleźć na Instagramie, ale trzeba przyznać, że zawsze w pełni świadomie również korzysta z TikTokowych narzędzi do wstrzelenia się w algorytm. Czy akcje z udawaniem zgarniania siana za triczki są spoko? Dla nas nie, ale każdy ma swoje zdanie. Nie każde jest proper, ale można je mieć 😉
Czy warto?
Na koniec chcielibyśmy podkreślić, że choć wiadomo, że najbardziej szanujemy corowe podejście do aggressive, to uważamy za cenną każdą proper próbę promocji rolek. Czemu akurat te profile pojawiły się u nas? Wśród tysięcy żenujących, nastoletnich żarcików o ruchaniu, tańców, trendów o pokazywaniu dupy i innych nieśmiesznych akcji, fajnie jeżeli małolaty mogą natrafić na coś naprawdę cool. Jasne, dobór muzyki i nagrywki to totalnie nie nasz świat, ale Panowie powyżej na koniec dnia prezentują to co potrafią najlepiej, czyli wzorzyste triki na rolkach. Jeżeli ściągnie to chociaż kilka osób na okoliczne skateparki, to już będzie to win win win. Najważniejsze to w tym wszystkim nie zakisnąć do końca na telku w świecie social mediów i nie zapomnieć po co to wszyscy robimy – to have a fucking fun (and look proper doing it)!
P.S. osobiście nienawidzę tej apki 🙁
https://www.tiktok.com/@hedonskate
wytrzymałem kilka tygodni , ale nie da sie z tego korzystać na dłuższą metę. 99% postów sprawia że wiara w ludzkość spada do zera.
Niestety cringe lvl jest tam wysoko jeżeli chodzi o randomów, total prawda.
Dobry artykuł. Ciekawe rzeczy.
Natomiast nie dam rady zainstalować tiktoka. Już IG czasem mnie przerasta. Robię go tylko na potrzeby szkółki właściwie i żeby wiedzieć co się dzieje na świecie rolkowo.
Ps. Fun jest chyba niepoliczalne, chociaż kto tam wie
No chyba se zaloze CanisTikTokLatrans