Zima za oknem, w kalendarzu za chwilę, więc cofnijmy się na moment do gorących, momentami spoconych i może dość zalanych alkoholem, rolkowych wspomnień.
W listopadzie światło dzienne ujrzały efekty nagrań touru europejskiej ekipy Burza Torden. Chłopaki ponownie odwiedzili Polskę, tym razem w jeszcze większym euro składzie. Nieodłączny polski pierwiastek tej ekipy to oczywiście Seba Dżbik, który krótko podzielił się z nami szczegółami z wybryków Burzy.

Skąd wziął się pomysł na kolejny trip i czemu znowu padło na Polskę?
Cześć! Na wstępie witam Szanowną Redakcję oraz czytelników ProperPants!
Więc, w 2019 powstało nasze pierwsze video „BURZA TORDEN”. Od tego momentu ostatni raz widziałem się z chłopami i po tym projekcie każdy z nas miał zajkę na więcej. Była pandemia, podróżowanie było ograniczone, więc wtedy ostatni raz się widzieliśmy. Cały czas mieliśmy chęci na kolejny tour, tylko trzeba było dograć datę i miejsce gdzie jedziemy. Pomysłów było kilka, na początku myśleliśmy, żeby lecieć do Grecji, do Aten i się zatrzymać w Athens Blade House, lecz to się nie udało i chłopy zaproponowali, że mogą przylecieć do Polski jeszcze raz. Kupili bilety na samolot do Krk i przylecieli do PL.

Kto był tym razem w ekipie?
Tym razem było nas troszeczkę więcej, bo 7 osób razem ze mną. Davy Wouda oraz Sjoerd Peters to ziomale od Leviego z Holki, Alfons Scholz gość z Berlina, miałem okazję go poznać pierwszy raz tam samo jak Stephana Mohra (Moh). Razem wszyscy na tour’rze mieliśmy dobry vibe i dobrze się dogadywaliśmy ze sobą.
Pozdro guys <3

Jak chłopakom podobało się w PL?
Hmmm, tym razem było lekko inaczej, mieliśmy kilka niepotrzebnych i nieprzyjemnych sytuacji podczas tour’u, ale były też udane momenty i było ich zdecydowanie więcej, takie jak np. koncert Iggy Pop, DIIV na OFF’ie w Kato. Ustawka środowa na PTG, gdzie mogliśmy sprzedać swój nowy merch. Dla chłopaków taki przyjazd do Polski jest bardzo tani pod każdym względem, wspominali, że tu jest bardzo tanio w porównaniu do cen w ich krajach, więc to na plus. Ale mentalność polskiego społeczeństwa daje dużo do życzenia i się o tym totalnie przekonaliśmy już kilka razy. Duże wrażenie zrobiło na nich jak dużo dzieciaków jeździ na rolkach i trzyma naprawdę dobry poziom w Polsce. Podsumowując następny tour robimy gdzieś poza granice Polski.

Przydarzyły Wam się jakieś śmieszne historie?
Oj tak było ich trochę, nie wiem czy do śmiesznych sytuacji można to zaliczyć ale pierwszy raz wszyscy razem mieliśmy okazję bycia złapanym przez policję na spocie i zapłacenia „kary”. Był to spot na pewnym kościele w pewnym mieście w górach, gdzie policja i ksiądz byli razem skorumpowani nawzajem… No trudno poszła dotacja, szybki przelew na parafie 2000 zł, a że było nas 7-miu to rozdzieliśmy ten hajs. To jest dłuuga historia, tyle nas kosztował wall na płocie na kościele który wykonał Sjoerd. Ale było warto, bo klip z zakonnicą, gdzie Davy robi X, a w tle ona krzyczy coś do niego oraz wall na oldschoolowym płotku to właśnie tam było. Pierwszy dzień na streecie w Krk też był zaskakujący, śmigalismy na pewnym spocie pod apteką/przychodnią, po czym przyjechała policja (kryminalna) i zaczęła nas sprawdzać czy nie mamy żadnych narkotyków przy sobie. Zapytałem ich jaki był powód zawiadomienia, to dostałem odpowiedź, że ktoś zadzwonił na policję, bo uwaga cytuję: „jacyś panowie bez koszulek, w długich włosach, mówiący po niemiecku jeżdżą na rolkach” dosłownie tak mi odpowiedzieli… dramat.

Kolejnym śmiesznym momentem według mnie był skok przez płot na koncert Iggy’iego na OFF’ie w Kato. Każdy z nas gdy przeskoczył przez płot pobiegł w inne strony i później jakiś czas się nawzajem szukaliśmy. Wiadomo jak to na festiwalach, brak zasięgu. Mieliśmy bilety tylko na piątek, a w sobotę grał Iggy. Musieliśmy to zrobić… Podróżowanie dużym vanem w 7 osób to tez był śmieszny vibe. Melanże oraz sesyjki na sipie gdzie spaliśmy i mogliśmy pograć na perce oraz gitarze przed sesją i po. Zrobiliśmy sobie też wspólne dziarki motywem BURZY. Dużo było takich momentów szczególnie na melanżu, ale w rolkach też, wiadomo jak to jest na tour’rze

Kto najbardziej porządził na rolkach i poza nimi?
Hmm, każdy na swój sposób jakoś porządził na rolkach. Ale moim zdaniem Levi oraz Davy, bardzo podobały mi się ich klipy. Co ciekawe mieli ich najwiecej zgranych z całej ekipy.

Krótki przekaz na koniec?
Pozdrawiam czytelników oraz szanowną redakcje PP! Nowe video „MATKA BOZA”, dostępne na YT.
Jeśli ktoś jest zainteresowany naszym nowym merch’em to zapraszam w link w bio na naszym IG @burza_torden Cheers! Dzięki!
I bonus foty na koniec od @alfonsscholz 😈🤘🏻



❤️🤘