Patrycja to zdecydowanie liderka rodzimej damskiej sceny in line, prawdziwa zajawkowiczka. Każdy kto obserwuje jej działania, z pewnością widzi, że rolki to w jej życiu naprawdę ważna rzecz. My postanowiliśmy podpytać Patrycję o nieco bardziej osobiste sprawy i oczywiście nie obeszło się bez tematów odzieżowych.

Pants check – 📸 Julia Świętochowska

1. Czy dostajesz dużo propozycji randkowych od rolkarzy i która była najdziwniejsza? Czy zdarzają się stalkerzy?

PN: Oj, najwięcej chętnych jest zza wschodniej granicy, co jest lekko przerażające. Najdziwniejszą propozycję dostałam zaraz po udzieleniu lekcji indywidualnej jazdy na rolkach. Ale to zwykła propozycja towarzyskiego spotkania, nic szczególnego. Stalkerów nie mam lub o nich nie wiem.

2. Który rolkarz podoba Ci się najbardziej i dlaczego? Z jazdy i wyglądu. Chyba że to ta sama osoba.

PN: Zacznijmy od wyglądu – jednoznacznie Martin Danning, który stał się przez to całkiem popularny wśród moich nierolkowych koleżanek ? (odrzucam tylko pomalowane paznokcie), a rolkowo to król Alex Broskow i Scott Blackmore – kreatywność i styl na największym wypasie.

Z Martinem 🙂

3. Trzeba przyznać, że ubierasz się modnie, zawsze na szacunku u nas. Czy masz czasem ciągoty aby ubrać się bardziej kobieco? Co czujesz podczas okazji które wymagają założenia kiecki lub obcasa?

PN: Bardzo sobie cenie dobrą stylówkę, nie ubiorę spodni które mnie obciskają (fu) i muszę przyznać, że jak wychodzę na rolki same w sobie to nie przykładam się jakoś bardzo – szerokie spodnie i koszulka. Za to jak wychodzę gdzieś poza rolkami to zdarza się ubrać bardziej kobieco, jakiś sweterek, golf, koszula, ale nigdy kieca i szpilki. Mam dwie sukienki w mojej kolekcji, jedną ubrałam raz, na komers w gimnazjum a druga czeka na przełom. Obiecałem Piotrkowi i Sandrze, że założę kiecę na ich wesele.

4. Czy rodzaj bielizny ma wpływ na samopoczucie podczas jazdy na rolkach? Jaką bieliznę lubisz najbardziej zakładać na rolki?

PN: Wow, haha. Dla mnie nie ma, zawsze nosze to samo, niezależnie od okazji. Osobiście (ale wjechałeś z pytaniem) nosze damskie bokserki, serdecznie polecam dla dziewczyn, super wygodne! No i standardowy stanik, tu nic nie kombinuje.

5. Jakie było najbardziej dochodowe zlecenie/lub praca w Twojej rolkowej karierze?

PN: Nie pamiętam, nie przywiązuje do tego wielkiej wagi, obozy z dzieciakami są takim wypasem, że za pół pensji tez bym pojechała. Ale porównując włożoną prace a wypłatę to bycie „wolontariuszem” na The Word Games w 2017 było dobrym dealem.

6. Dlaczego rolki agresywne są milion razy lepsze od slalomu?

PN: To można książkę pisać. Po pierwsze jest ekipa z zajawką, bez urazy dla wkręconych slalomistów, ale eventy i ustawki agresywne to przede wszystkim super towarzystwo i dobra zabawa. Bardzo ziomalski klimat i nikt się niczym nie przejmuje, nie ma rywalizacji między grupami, nie ma znaczenia kto na czym jeździ i to jest NAJLEPSZE! Czysta zajawka.
W rolkach agresywnych tez się więcej dzieje, chociażby w tym roku dwa eventy Inlake i Rollfest. Zawody, ustawki, premiery filmów, cały czas coś. Rolkarzy agresywnych też jest więcej niż slalomistów wiec praktycznie zawsze jest z kim pojeździć. Ogólnie ludzie, którzy jeżdżą aggressive są całkiem inaczej nastawieni do rolek niż slalomiści (mówię o tych których znam i kojarzę – nie chce generalizować).

Zadaliśmy również dodatkowe (bonusowe) pytanko współlokatorowi Patrycji – Mateuszowi Bączkowiczowi.

Od jakiegoś czasu jesteś współlokatorem Patrycji. Czy podczas Waszego wspólnego mieszkania, miały miejsce jakieś krępujące wpadki, na przykład niechcący przyłapałeś ją na golasa albo ona Ciebie? Może miała miejsce jakaś inna krępująca sytuacja?

MB: Cześć. Niee, takich akcji nie było, raczej szanujemy swoją prywatność i nie ma miejsca na takie sytuacje ale… nie wiesz co się wydarzy jutro 🙂 Mieszkanie z Patrycją ma swoje plusy, odkąd założyła „Najda.je” od czasu do czasu coś dobrego przyrządzi, a wiadomo, że dobra free szamka na plus. Zdarzają się wpadki, takie jak tona soli w zupie, ale jak ma zajawe to niech się bawi. Poza tym, mieszkać z kimś kto jeździ i to tyle co Patrycja jest wypasem, jak słyszysz pytanie zza ściany „ej idziesz na rolki” – zawsze działa pozytywnie na ruszenie dupska z czterech ścian. Zdarzają się spiny o jakieś pierdoły od czasu do czasu, ale póki co jeszcze nikt się nie planował wyprowadzić hehe. Jakby się komuś kiedyś przydarzyło zamieszkać z Najdą, śmiało polecam współlokatorkę 🙂

Kato crib