Wiemy, że tęskniliście, dlatego wracamy z pierwszym od dawna wywiadem na properpants.pl! Jednocześnie jest to pierwszy ever proper wywiad z udziałem Sebastiana Dżbika! Gadka odbyła się nieprzypadkowo, bo jest ona ściśle związana z premierą tegorocznego profilu Sebastiana. Co więcej rozmowa była czystą ziomalską przyjemnością, a trwała aż 2 godziny! Sprawdźcie najciekawsze momenty z naszej intymnej, męskiej dysputy.
Majkel: Słyszałem mało sexy historię, że złamałeś nogę na parku w Krakowie. Co się tam dokładnie zadziało?
Seba: Byliśmy na ustawce na street parku. Na miejscu jest quarter, z którego można ładować disaster na rurę (co w sumie widziałeś na filmiku). No i jakby przeskoczyłem sobie tę przeszkodę 180 Japanem, potem a po gadce z Kowalem pomyśleliśmy, że byłoby sick 🙏🏻 zrobić disaster na tę turę. Była to trochę hardcore’owa opcja, ale jak chwilę poskakałem to stwierdziłem, że fajnie byłoby tam zrobić też ao unity. Zacząłem od talerza, ale było tam wybicie z dziwnym kątem. Trochę do przelecenia i przede wszystkim rył sam wyskok. Spróbowałem, dziwnie mnie wybiło i jak wskoczyłem na rurę – wymyło mnie i noga zrobiła mi taką „awersję”, wiesz, że kostka mi się wygięła. No i jak poczułem wygięcie, że coś strzeliło to pomyślałem – „ok, na pewno jest złamana”. Później jak chłopy przyszli i ściągnęli mi rolkę to jeszcze chwilę chodziłem, ale nie było najlepiej.

M: Czyli jaka dokładnie była diagnoza?
S: Kość strzałkowa złamana po skosie. 6 tygodni w gipsie. Na razie nie wiadomo co dalej, potem prześwietlenie, rehabilitacja i zobaczymy. Także mam nadzieję, że około miesiąc rehabilitacji i wrócę na rolki.

M: Dużo dostałeś crying emoji na insta story jak wrzuciłeś relację?
S: Noooo, bardzo dużo! Naprawdę byłem zdziwiony w sumie, że reakcja ludzi była aż taka. I to nie tylko z Polski, ale w ogóle Europy czy Stanów. Kurde no wszyscy, Yandriel Silverio, Dominic Bruce, Stefan Brandow i inni.
M: No już też słyszałem plotkę, że Brandow jest Twoim fanem?
S: No napisał, że jestem jego ulubionym skaterem na ten czas hehe.
M: Haha!
S: On mi pisze za każdym razem zawsze jak coś załaduję na insta story. Czasami aż nie wiem co odpisać. No ale w sumie fajnie 🙂

M: No to ciekawie, czasami mnie zastanawia jak wiara z USA patrzy na europejską scenę. Na przykład jak docierają jakieś pojedyncze filmiki z PL tam do nich.
S: Wydaje mi się, że spoko właśnie jest odbiór. Na przykład Burzą (która jest europejska), jarają się m.in. ludzie ze Stanów. Odbiór jest pozytywny, także wydaje mi się, że podchodzą do tego tak samo jak my do nich.
M: Ciekawe jak się zapatrują na ilość szkółek rolkowych i ochraniacze na wierzchu… Ale to inne rozważania (których tu nie musimy umieszczać). Mamy tu premierowo Twój tegoroczny profil. Co chciałbyś o nim powiedzieć?
S: Zbierałem klipy od maja, jak przeprowadziłem się do Krakowa. Zacząłem wychodzić z chłopakami i zawsze tam się nagrywało. Cały czas miałem z tyłu głowy, żeby to poodkładać i puścić coś ze streetu. Po drodze 2 razy wpadłem też do Ciebie do Warszawy, więc było mega klipowo. Zgrałem dużo fajnych klipów, spoty były bardzo git. No i w sumie do listopada zbierałem materiał i miałem dograć kilka akcji, ale przez nogę nie dograłem, a miałem pomysły na endery.
M: Jeżeli to miał być roll to wiesz co o tym myślę?
S: Hehe, nie no bez „Szatana”! Jak już to wolałbym go zgrindować. Jest mega stromy, ale na grindzie panujesz nad prędkością.
M: Ufff. Temat rolli chyba będzie trzeba poruszyć w oddzielnym artykule…

„Szatan” w Krakowie
S: A wracając do editu, to gdzieś w połowie kręcenia wpadła mi koncepcja, żeby zrobić czarno-biały edit, a że takiego dawno nie było, więc pomyślałem, że spoko, może się trochę odznaczy. No i są wstawki z pewnego horroru psychologicznego, który też fajnie dopełnia klimat. Muzyka w edicie to support z koncertu Lebanon Hanover, na którym byłem i mega mi się spodobała. Stestowałem i fajnie siadła pod klipy, więc zobaczycie sami 🙂
M: A jeszcze co do Warszawy, chociaż co prawda sam nagrałem wiele z trików w trakcie Waszego pobytu – jak ogólnie podobało Ci się miasto i wyjazd?
S: W sumie to mój pierwszy rolkowy trip do W-wy. Byłem całkiem zajarny Warszawką, bo większość spotów wygląda „europejsko” hehe, i cała ta architektura wygląda fajnie na klipach, a też zawsze zwracam uwagę na tło. Za pierwszym razem przyjechaliśmy z Cerbem i Damianem we wrześniu na 4 dni. Jeżeli chodzi o ilość klipów w każdy dzień to było mega efektywnie i nawet wjechał lajtowy melanżyk :). Dojechał też Olej i Pięść, co też było ekstra. Potem wpadliśmy jeszcze z Cerbem na weekend w październiku, ale już pogoda była średnia.

M: Lekko mówiąc – pizgało. Było ciężko na niektórych spotach, ale dało się!
S: Ale ogólnie jestem mega zajarany miastem, ludzie wychodzili na rolki nawet pochillować. Na pewno jeszcze wpadnę ponagrywać.
M: No to jest super i ma swoje uroki, chociaż jak ktoś lubi nagrywać to momentami bywa aż za dużo osób hehe. A już nie te czasy, żeby nagrywać całą ustawkę statywem na jednym spocie.
S: No też tak kiedyś nagrywaliśmy przed skateparkiem jak zaczynałem 🙂
M: Kto tak nie robił, niech pierwszy rzuci kamień! A co do wspomnianego melanżu. Podobno poznałeś nową koleżankę! I czy to prawda, że nagrałeś pierwszego… TikToka??
S: To prawda. Wyszliśmy i zapytała się mnie czy nagramy razem jakiegoś TikToka. Ja w sumie nigdy nie miałem tej apki i raczej nie zainstaluję nigdy, bo wiem jaki tam jest content. Ale było śmiesznie.
M: Jak nie masz, to skąd wiesz jaki jest content?
S: Słyszę od ludzi, z resztą Instagram się robi TikTokowy. A od Instagrama jestem trochę uzależniony hehe. A co do sytuacji… Wzięliśmy skórzany płaszcz, nagraliśmy TikToka i chyba jest całkiem popularny (teraz ma około 40 k wyświetleń) hehe. Ale ludzie byli nawet podjarani, bo miało to taki post punkowy klimat, muzyka w tle itp. Ale trochę dziwnie się czułem, bo ludzie się na nas też dziwnie patrzyli.

M: A co wkurwia Cię na Instagramie? Takiego rock & rollowca!
S: Obserwuję ludzi, których chcę obserwować. Ale denerwują mnie takie próby robienia TikToka z Instagrama, albo ogólnie pojęty cringe. No i niektóre osoby na IG kreują się na osoby, które nie są kompetnie odzwierciedleniem ludzi w realu. Dla mnie Instagram to taki lajtowy pamiętnik, miejsce do wyrażania siebie.
M: Ok, to z innej beczki. Jak zaczęła się akcja z Burzą Torden? Jak to się stało, że 3 kolesi z różnych krajów nagle tworzy ekipę?
S: No właśnie przez Instagrama. Od lat wiedzieliśmy o swoim istnieniu, coraz częściej pisaliśmy. No i zimą 2017 r. pojechałem do Martina do Oslo na 4 dni. Przy tej okazji zrobiliśmy edit z wieczornej jazdy na lokalnym parku i wszyscy się nim podjarali. Bilety były tanie. Przelot kosztował mnie z 300/400 zł.
Później w 2018 r. pojechałem na Winterclash. Wtedy dużo gadaliśmy z Levim i Martinem, spędziliśmy sporo czasu. W grudniu tego roku Martin napisał do mnie co bym powiedział, żeby razem z Levim zorganizowali sobie tour do Polski. Wtedy wszyscy jeździliśmy na Rocesach (i w tym czasie dostawałem nawet rolki od Rocesa), no i co najlepsze dostaliśmy też od nich hajs na tour. No i za jakiś czas tak wyszło, że byliśmy łącznie 3 tygodnie na tourze – 1,5 tygodnia w Polsce, potem w Norwegii.
A skąd się wzięła nazwa? Jak byliśmy w Katowicach, akurat była burza, a my myśleliśmy nad założeniem Instagrama, żeby wrzucać materiały z touru, żeby nie przeszły bez żadnego echa. Więc zrobiliśmy mały connect polskich i norweskich słów i na tej zasadzie powstała nazwa :).

M: Fajnie, że udało się to zrobić w takim international stylu, bo to dość unikalna akcja. Każdy z Was też jeździ po swojemu, ale ogólnie jest dużo podobieństw.
S: No ogólnie w czasie touru byliśmy w klubie „Nitro” w Nysie i jakaś laska zapytała czy jesteśmy z jakiegoś zespołu hehe. I w sumie nawet solo często słyszę podobne pytanie, albo komentarz, że wyglądam jakbym grał w zespole.
M: Fajnie, że wywołałeś słynny klub Nitro, bo miałem o to zapytać! Jak oceniasz to miejsce jako były stały bywalec?
S: Jak jeszcze chodziłem do szkoły, to w sumie chodziliśmy tam co piątek, bo to była jedyna alternatywa. Jest to raczej klub z muzyką w stylu DJ Hazela hehe, każdy zna te klimaty. Jest specyficznie, goście w ciuchach Kevin Clein, laski wytapetowane, jest wygrzewa. No ale jest to jedyne miejsce w Nysie gdzie można spędzić czas poza domówką i jest dość popularne. To taki klub w stylu Energy 2000 w Kato. Ale bywało śmiesznie i nic nie mam do tego miejsca 🙂
M: Czyli mega mega polecasz, dzięki! To coś lajtowszego. Obecne top 3 zespoły, których słuchasz?
S: Pentagram, często lubię wracać. Lebanon Hanover, dość znany. No i King Gizzard & The Lizard Wizard. Ale slucham m.in. wielu odłamów punku, techno, rocka.
M: To klasyczne rolkowe pytanie. Rolkowa topka ze świata i Polski?
S: Świat – Cody Lampman, Sean Darst, John Bolino (kolejność dowolna. Brosky tak oczywisty, że wiadomo).
Polska – Łukasz Malewski, Tomek Przybylik, Łukasz Mazur.
Ale ogólnie wiadomo, że w obu znalazłoby się więcej.

M: Top żyjące brandy rolkowe?
S: Mesmer, Them (mega wykracza po za standardy rolkowe) i wszystkie mniejsze rolkowe brandy, które robią rzeczy z zajawki.
M: A będą nowe rzeczy od Burzy?
S: Chcielibyśmy, ale postanowiliśmy, że puścimy kolejne rzeczy z następnym video jak będzie okazja. Poprzednim razem poszło dużo bluz. Jak ktoś chce zasupportować to torbę Burzy można jeszcze znaleźć na Hedonie.
M: W tym miejscu zaznaczamy prośbę do wszystkich bogatych przedsiębiorców o kontakt z Burzą Torden w przypadku chęci przedstawienia atrakcyjnych propozycji biznesowych o charakterze „rolki core af”!
Ostatnio Olej zadał Ci fajne pytanie i podbiję je na publicu, ha! Czemu nie wyprowadzisz się do USA skoro chcesz być pro? W PL raczej ciężko się przepchać, a tam normalnie się pobujasz z Alexem i wiarą jak gość.
S: Szczerze to ostatnio trochę otworzyłem się na rozwiązanie spróbowania czegoś w tym stylu. Na razie nie mam nikogo, ani pracy, żeby się tam ogarnąć. Też nie mam super angielskiego, ale uczę się, zwłaszcza teraz jak siedzę w domu to będę próbował. Ogólnie gdybym miał środki to mógłbym i chciałbym lecieć. Ale nie myślę tylko o Stanach, zwłaszcza jeżeli chodzi o mieszkanie, choć tam też oczywiście chciałbym pojechać. Myślałem też np. o Kopenhadze. Co do LA czy innych rejonów to wydaje mi się, że też nie tak łatwo ustawić się na rolki z każdym, zwłaszcza z Broskowem czy Darstem hehe.

M: Jesteś na properpants.pl. Wiesz co to oznacza. Jakie spodnie do jazdy najbardziej polecasz? Jakie Ci się podobają?
S: Jeżeli chodzi do normalnego chodzenia to 95% to levisy 501 czarne. Na rolkach też kiedyś najczęściej jeździłem w levisach, teraz przesiadłem się mocno na dickiesy 873, te bez wysokie stanu i mega mi się w nich jeździ. Ewentualnie w pociętych w nogawce żaglach.
M: Na koniec. Co jest po śmierci?
S: Haha! Wydaje mi się, że rodzimy się na nowo. W innym wcieleniu.
Jeszcze raz życzymy dużo zdrowia Sebastianowi i zachęcamy do dołączenia do zbiórki na rehabilitację po jego kontuzji, żeby jeden z naszych ulubionych polskich rolkarzy jak najszybciej wrócił do gry – https://zrzutka.pl/2k73va.
A na deser najważniejsze, czyli mocno wyczekane wideo. Seba Dżbik w „SHADE”. Sprawdźcie to!
W tym miejscu przekazujemy również gorące podziękowania od Sebastiana dla wszystkich zaangażowanych w realizację profilu.
Super sprawa 🙂 wiecej wywiadów 😀
Kochom 🖤🔥🤘