Przez panującą pandemię nie odbywają się tegoroczne rozgrywki Fise World Series, za to poczynania zawodników tej federacji można obecnie śledzić, a nawet oceniać w internetowym wideo-konkursie na www.e-fise.com/en/montpellier-roller.
Mamy tutaj naprawdę wielki wybór, zwłaszcza, że oprócz podziału na kategorie park i street, znaleźć można również 4 podkategorie wg. płci i zaawansowania jazdy: pro/amateur.
Decyzja oczywiście w Waszych rękach, ale dla tych, którzy lubią największe konkrety, zespół properpants.pl wybrał swoich parkowych i streetowych faworytów kategorii Pro.
Majkel
Wybór street: Nils Jansons

Nie tylko ze względu na całościową sympatię, ale przede wszystkim za prawdziwe PRO podejście do sprawy. Mega jakościowy edit z jeszcze bardziej jakościową jazdą. Technicznie i hardcorowo. To co w rolkach najlepsze, nie czuć, żeby Nils oddawał tu pracę domową na ostatnią chwilę. W pamięci zapadł mi zwłaszcza disaster top acid i 360 soul do top soul na mega czyściochu. Do tego spodniowo, oprócz Yuto i Kalleo chyba żaden gość nie miał tu podejścia. Przyznam, że wybór nie był łatwy, bo podobali mi się też Majster i Kalleo. Niestety najmniej podjarał mnie Yuto.
Wybór park: Roman Abrate

Gdyby chodziło o najważniejszy element, czyli prezencję, w tej kategorii znowu bez najmniejszych szans pozostawiłby resztę nasz sąsiad zza łotewskiej granicy. Oczywiście nie mówię tu o nagrywce tym dziwnym sprzętem do nurkowania, z którego to clipów nie da się obejrzeć nie odsunąwszy się wcześniej dobre pół metra od ekranu. Biorąc jednak pod uwagę całokształt, stwierdzam, że najtrudniejszymi, a przede wszystkim książkowo wykonanymi trikami tym razem popisał się Roman. Co prawda widzieliśmy już podobne numery w jego wykonaniu, ale spośród francuskiego armagedonu, Rom spisał się najlepiej. Drugim faworytem byłby tańczący w basenie CJ (nie ten z San Andreas).
Arci
Wybór street: Kalleo Hipolito

Nils na pierwszy rzut oka wydaje się oczywistym wyborem: poster boy w pakiecie z solidną, czystą i hardcorową jazda na najwyższym poziomie od lat, do tego w swojej pro rolce i pro nagrywce swojego brata. Z drugiej strony mamy Kalleo – max wysoki gość, który w magiczny sposób wygląda dobrze na trikach i u którego w kraju obecnie codziennie zakopuje się dziesiątki trupów na pobliskich plażach. Widać, że wychowany na ulicy od najmłodszych lat, gdzie łatwo nie było, a mimo to koleś cały czas promienieje na rolkach. Prawdziwa zajawa. Do tego odzieżowo gość deklasuje całą resztę i to razem wziętą. Nie wspominając o enderze. Mózg podpowiada Jansons, serce mówi Hipolito. I love you Kalleo. Za to mój ulubiony rolkarz z Japonii (sory Tomek) – Yuto, odwalił straszną fuszerę.
Wybór park: Roman Abrate
Tutaj już po pierwszym triku jest pozamiatane i mimo, że średnio przepadam za Romanem, to musze przyznać, że sieje spustoszenie i jest nie do ruszenia. Jeździ dla rolkowego LPP, czyli USD, więc wiadomo jak się prezentuje. CJ jest cool, ale ta miejscówka i jego manewry na niej już mi się opatrzyły. Natomiast Nils zgarnia punkt za najciekawsze video.
Olej
Wybór street: ponownie Nils Jansons
Niestety nie jestem w stanie wyskoczyć z niczym odkrywczym – Nils po prostu odhacza wszystkie rubryki. Styl, odzież, hammer, technika, wszystko tak jak ma być. Natomiast warto sobie zadać pytanie WTF z Yuto? Czyżby pomyślał, że szerokość spodzienia zwalnia go z konieczności jazdy? Na pewno mamy tu jedną z najdłuższych w historii jazdę po płaskim.
Wybór park: Damon Franklin
Hehe, oczywiście od końca – za niebieskie włosy, jedną złotą rolkę, joggery i brak muzy. Jeremy Malique i CJ Weljsmore jak dla mnie po równo, Jeremy lepszy technicznie, CJ lepszy filming i lepsza bujana. Na pierwszym oczywiście Roman, który od lat jest moim faworytem na parku, po prostu nie ma nikogo lepszego. Triki, bujana i kontrola na najwyższym poziomie.

A jakie są wasze typy?