Odpowiadając na pytanie z tytułu – nie jestem pewny. Na kanale Krystiana Rangotisa pojawił się ostatnio nowy edit z udziałem nyskiego wymiatacza, Karola Byrskiego i to co znalazłem w opisie filmu delikatnie mnie zszokowało: „nasz projekt zakończył się na dwóch dniach nagrywek”. Oczywiście znajdziemy tam sporo ziperskich wstawek, ale serio!? Policzcie sami ile numerów Karol zdążył natłuc w kilka godzin grudniowych nagrywek. MASAKRA.

Oprócz Byrola, który bez gadki jest teraz w czołówce polskich rolek, warto wspomnieć o samej nagrywce i montażu w wykonaniu Krystiana. Świetne oko, ziomalski rap klimat oddany wzorowo. Some real, dirty street shit! Gość wie co robi od początku do końca, trzymamy kciuki, że wkrótce ujrzymy więcej produkcji z jego stajni, no i oczywiście także przed kamerą!
A teraz sprawdźcie sami dzieło chłopaków while Belmondo is playing softly in the background…