Jeszcze nie otrząsnęliśmy się po Eugenie, a tu nazajutrz Them Skates opublikowało nowe video. Niejaki Alex Broskow, znany w środowisku jako Blade God (dla najwierniejszych po prostu BÓG), po raz kolejny zstąpił z niebios i uraczył nas 3 minutami swojej boskości. Alex jest konkurencją tylko dla samego siebie i gra w jednoosobowej ekstraklasie. Serio – to jest niemożliwe, żeby jeździć przez tyle lat i cały czas być w pierwszej lidze, a przy tym za każdym razem czymś zaskakiwać oraz powodować opad naszych szczęk. Nie inaczej jest w tym przypadku. Tutaj gra wszystko: spodnie, triki, spoty, nagrywka. No i ten landing steez… God mode: ON. Broskow znowu udowadnia, że jest żywą legendą i esencją rolek w najczystszej postaci.